Menu

wtorek, 19 listopada 2013

Nasze pierwsze spotkanie :*

Dzisiaj post typowo o tym jak to się stało że mam tą kochaną psinkę :*
Dzięki za te komentarze i obserwacje chociaż nie to się dla nas liczy, liczy się tylko to że ktoś czyta to co piszę.... DZIĘKUJĘ <3

---------------------------------------------

Był to 5 czerwiec 2012r. kiedy musiałam wracać do domu od przyjaciółki, gdyż mama zadzwoniła.
Wiedziałam że dostane yorka ale kiedy to nie było wiadome...
Wiem że dla niektórych 2 lata błagania rodziców o zwykłego psa (jak nie którzy by powiedzieli) to głupota.
Ale dla mnie ten pies to marzenie.
Weszłam do domu jak nigdy nic ale zachowanie moich bliskich było dziwne :) Ale nie domyślałam się aż do tej chwili kiedy kazali mi wejść po coś do mojego pokoju. Postawiła krok na podłodze i nie mogłam uwierzyć w moim pokoju była czarna kulka, moja Tosia :*
Stałam tak dłuuugo aż rodzice zapytali czy wszystko dobrze.
Pierwszy miesiąc był dla nas taki zapoznawczy i taki strachliwy o tego mojego maluszka.
Była i jest naszym oczkiem w głowie :*  Tylko pierwsze 2 noce były ciężkie ale nie aż tak bo to tylko o 6 pobudka xddd
Od tej pory jest to moja najlepsza przyjaciółka która zawsze pocieszy swoim ciepłym ciałkiem i mokrym noskiem :*

---------------------------------------------
To tyle co z tego tematu :)
No i jakieś focie żeby pusto nie było :
Jak widać to był drugi dzień u nas


No i takie z października lub września :)


Dobranoc :*


5 komentarzy:

  1. w moim domu zawsze były psy,wychowuje się z nimi jednak moim wieloletnim marzeniem był Labrador,spełniło się.Tosia była przeuroczym papisiem,teraz już wielka z niej dama.

    pozdrawiamy
    Ola i Baddy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wymarzony pies ;p cos o tym wiem :)
    Dobrze, że Tosia do Ciebie trafiła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super :) Ja też kilka lat błagałam rodziców o psiaka.
    Pozdrawiamy
    Marta i Nutka

    swiat-nutki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiem co to znaczy gdy długo prosi się o psa. Ja czekałam na swojego psa 5 lat lub więcej, od małego chciałam psa aż w końcu się rodzice zgodzili :)
    Tosia piękna :D
    Pozdrawiamy: D&K :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja namawiałam rodziców na psa cztery lata :)
    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń